piątek, 28 sierpnia 2015

PYRLANDIA W PIGUŁCE CZYLI WIELKOPOLSKIE TOP 10


Zdecydowałem, że mojego bloga zacznę zgodnie z zasadą: Od ogółu do szczegółu.
W przeszłości wielokrotnie, kiedy jechałem w jakiś nowy region i chciałem zobaczyć kilka najciekawszych jego atrakcji, miałem z tym wielki problem. Natrafiałem na strony z pięknie skatalogowanymi zabytkami, które tylko czekały na zwiedzenie- ale w liczbie kilkudziesięciu!!! I weź tu człowieku przebrnij przez tą papkę, przejrzyj te wszystkie opisy i znajdź te naprawdę najciekawsze, warte obejrzenia dla turysty z drugiego końca Polski! Było to strasznie frustrujące, znalezienie tych kilku naj było czasochłonne, na dodatek pewnie nie zawsze udało się wybrać optymalnie.
Dlatego stwierdziłem, że mojego bloga zacznę od listy TOP 10- dziesięciu moim zdaniem najciekawszych i najbardziej wartościowych atrakcji naszego regionu, takich, które rzeczywiście warte są obejrzenia przez turystę spoza Pyrlandii. Lista ta jest subiektywna, na pewno nie wszyscy się ze mną zgodzą, być może coś pominąłem, o czymś zapomniałem, jednak z pewnością może być pewną bazą.
Oto ona:


NUMER 1




Stare Miasto w Poznaniu- moim zdaniem zdecydowanie nr 1 naszego regionu. Takiej ilości pięknych, stytlowych zabytków nie ma w żadnym innym miejscu w regionie. Poza tym kocham ten klimat starych, stylowych kamienic, gwar tłumów ludzi siedzących w knajpkach i ogródkach. Poznańska starówka to zdecydowanie miejsce, gdzie jest na czym oko zawiesić i jest się gdzie zabawić. Na szczególną uwagę zasługują: kamienice na Starym Rynku, ratusz, kościół farny i przyklejony do niego Urząd Miasta (były klasztor jezuicki). Jeśli chodzi o knajpki- sam rynek oraz sąsiadujące: ul. Żydowska (z fajnymi ogródkami w podwórzach) i ul. Wrocławska- dwie ulice przerobione na deptaki, wyłączone z ruchu samochodowego. Sam rynek jest trzecim największym centralnym placem miejskim w Polsce (po Krakowie i Wrocławiu). Historyczny zespół miasta Poznania uznany został za Pomnik historii Polski. Do tego oczywiście warto zobaczyć wiele innych budynków w centrum, jak choćby Zamek Cesarski czy opera, ale w tym temacie odsyłam do przewodników, nie jest on przedmiotem tego posta.




NUMER 2



Wyspa Ostrów Tumski wraz z muzeum multimedialnym Brama Poznania - oddalona o ok. 1 km od Rynku, zabudowana katedrą, kościołem NMP, budynkami należącymi do Kościoła oraz charakterystycznym architektonicznie budynkiem muzeum.
Najstarsza polska katedra może nie jest może najładniejszą katedrą w naszym kraju, ale jednak robi wrażenie i w połączeniu z multimedialnym, nowoczesnym muzeum, jest zdecydowanie warta obejrzenia. Poza tym jak tu nie zwiedzić miejsca, gdzie pochowani są Mieszko I i Bolesław Chrobry, i gdzie prawdopodobnie miejsce miał chrzest Polski :). Warto odwiedzić muzeum- wystawa jest ciekawa, przybliży historię miejsca, a zwiedzenie całej ekspozycji zajmie ok. 1 godziny. Zwracam również uwagę na budynek należącej do kompleksu Akademii Lubrańskiego- pierwszej w Polsce nowoczesnej, renesansowej uczelni humanistycznej. Zaraz za katedrą, tuż za Mostem Jordana, koło Bramy Poznania znajduje się Śródka z urokliwymi małymi knajpkami.
Wyspa jako część Historycznego zespołu miasta Poznania uznana za Pomnik historii Polski.



NUMER 3


MRU (Międzyrzecki Rejon Umocniony) – oddalony o ok. 120 km od Poznania, olbrzymi zespół bunkrów i tuneli zbudowanych przed II Wojną Światową przez Hitlera. Powstał w latach 1934- 1938 jako część wielkiego systemu obronnego III Rzeszy. Długość podziemnych korytarzy wynosi 32 km. Ja osobiście zwiedzałem tzw. Pętle Boryszyńską i miejsce to spokojnie mogę polecić. Zwiedzanie z przewodnikiem, do wyboru trasy 1,5 godz i 2,5 godz. Moim zdaniem, oczywiście lepsza ta dłuższa ;). Zwiedzanie ciekawe, bez nadmiernego smęcenia przewodnika, skala przedsięwzięcia budowlanego naprawdę robi wrażenie. Mają swoją stronę internet więc zapraszam do źródła. W bunkrach przez cały rok jest ok. 11 stopni więc radzę nawet latem ciepło się ubrać.



NUMER 4


Pałac w Rogalinie- pięknie położona w dolinie Warty, najwspanialsza rezydencja magnacka w Wielkopolsce, wybudowana przez jeden z najbogatszych rodów swoich czasów- rodzinę Raczyńskich. W pałac regularnie inwestowane są pieniądze, ponieważ stanowi oddział Muzeum Narodowego. Obecnie jest po generalnym remoncie w 2014 r., perełka wśród wielkopolskich pałaców i bez wątpienia jeden z najciekawszych zabytków regionu. Warte obejrzenia są: pałac, zespół parkowy z niemal 1500 dębami, w tym 3 najbardziej znanymi: Lechem, Czechem i Rusem, kaplica-mauzoleum w stylu antycznym oraz galeria z obrazami z kolekcji rodu Raczyńskich: dziełami Matejki, Wyczółkowskiego, Wyspiańskiego czy Malczewskiego. Koneserem sztuki nie jestem ale nikt chyba nie zaprzeczy, że nazwiska robią wrażenie.





NUMER 5


Zamek w Gołuchowie – nawiązujący formą do zamków nad Loarą, zamek przez wielu uważany za najpiękniejszy obiekt regionu. To, że jego właścicielami były rodziny Leszczyńskich, Działyńskich i Czartoryskich gwarantuje, że były w niego inwestowane niebotyczne kwoty, dzięki czemu dzisiaj można się zachwycać jego niewątpliwą urodą. Warte zwiedzenia są zamek (filia Muzeum Narodowego w Poznaniu- zwiedzanie z przewodnikiem), park w stylu angielskim (największe pod względem powierzchni arboretum w Polsce) i, jako wisienka na torcie, wybieg dla żubrów. Zamek bardzo efektowny, park duży i dobrze utrzymany, przy ładnej pogodzie spokojnie można tam spędzić bardzo miłe popołudnie.



NUMER 6


Archikatedra gnieźnieńska- podobnie jak katedra w Poznaniu, może nie jest najpiękniejsza i największa, ale warto ją zwiedzić ze względu na to, że, co by nie mówić, jest to jednak monumentalny, XIV- wieczny, gotycki kościół ze słynnymi, uważanymi za majstersztyk, misternie rzeźbionymi Drzwiami Gnieźnieńskimi. W katedrze przechowywane są relikwie św. Wojciecha i św. Jana Pawła II. W podziemiach pochowano najznamienitszych arcybiskupów Polski, w tym Zbigniewa Oleśnickiego. Skarbiec katedry jest drugim po jasnogórskim najbogatszym skarbcem sakralnym w Polsce. Poza tym tutaj koronowali się Bolesław Chrobry, Mieszko II, Bolesław Śmiały, Przemysł II i Wacław II Czeski, tutaj odbył się zjazd gnieźnieński w 1000 r. Krótko mówiąc- kawał historii naszego kraju. Zwiedzanie tylko z przewodnikiem, bez przewodnika za dużo się nie zobaczy. Obiekt uznany za Pomnik historii Polski.



NUMER 7


Kompleks zamkowo- pałacowo- folwarczny w Wąsowie – najbardziej znany jest śliczny zamek powstały w związku z wizytą cesarza pruskiego Wilhelma II w 1900r., w którym znajduje się obecnie hotel i restauracja, ale obok zlokalizowane są również XVIII-wieczny pałac Szczanieckich, a moim zdaniem unikatowe są też pozostałe zabudowania folwarczne oraz Ulica Lipowa- wysadzana starym brukiem aleja starych domów z pocz. XIX w. Ja przyjeżdżając do Wąsowa nie wiedziałem o tej alei, znalazłem ją przypadkowo i muszę powiedzieć, że jest śliczna, przenosi nas żywcem w XIX wiek. Łatwo ją znaleźć w nawigacji, wpiszcie po prostu ul. Lipową.




NUMER 8 


Bazylika w Licheniu Starym- wielu krytykuje, wielu mówi, że kiczowata, że przejaw megalomanii Kościoła, ale rozmiar robi wrażenie. Zbudowana przez Budimex w latach 1994- 2004. Wszystkich wymiarów nie będę przytaczał, niech wystarczy to, że sama tylko kopuła ma średnicę 25m i wysokość 45 m. Jest to 8 największy kościół na świecie, 5 w Europie, 1 w Polsce. Do tego zadbana, znakomicie utrzymana zieleń z olbrzymim, mogącym pomieścić 250 tys. ludzi, pokrytym idealnie przystrzyżoną trawką placem.



NUMER 9 


Kopalnia soli w Kłodawie- wiadomo, zwiedzanie największej w Polsce czynnej kopalni soli, ze zjazdem 600 m pod ziemię windą sunącą 6 m/sek, z przewodnikiem opowiadającym wszystko o tym wielkim przedsiębiorstwie, pokazującym wykorzystywane maszyny, podziemne korytarze i groty, jest ciekawe i nietuzinkowe. Uwaga, zwiedzanie tylko w dni powszednie, po uprzednim telefonie, wszystkie dane na stronie http://www.sol-klodawa.com.pl/turystyka.



NUMER 10


Zamek w Kórniku- na koniec sztandarowy obiekt wycieczek szkolnych wszystkich małych Poznaniaków- zamek w stylu neogotyku angielskiego, pamiętający Średniowiecze, ale zawdzięczający swój obecny kształt Tytusowi Działyńskiemu i jego przebudowie w XIX w. Do kompletu najstarsze, największe w Polsce i czwarte w Europie pod względem bogactwa kolekcji arboretum (ponad 3 tys. odmian drzew i krzewów z całego świata). Zamek, który ukształtował wspomniany wcześniej Tytus Działyński, jeden z największych przedstawicieli pracy organicznej, został przebudowany już w zamyśle nie tylko jako rezydencja, ale także jako biblioteka i muzeum w darze Narodowi. Dlatego obowiązkowo zwiedzanie wnętrz z przewodnikiem. Pamiętam te kapcioszki rozdawane na starcie, żeby nie ubrudzić i nie porysować wiekowej, drewnianej podłogi ;). Zamek uznany za Pomnik historii Polski.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz